Sinsay i ja :)

12:48:00

Cześć Kochani!
Dziś super post z D.I.Y. :)
Ale może najpierw geneza. Od dziś w Kołobrzegu można wziąć udział w świetnym, wakacyjnym wydarzeniu SUMMER POP UP STORE (FB wydarzenia).


W najpopularniejszych nadmorskich miejscowościach przygotowane są mega atrakcje i niespodzianki:

POP UP STORE – najnowsza kolekcja – SiNSAY & ICE-WATCH
DO IT YOURSELF - warsztaty przerabiania ciuchów
FASHION BLOGGERS – spotkania z popularnymi blogerkami
CUDA WIANKI, czyli kwiaty w dłoń
TWISTER, FUN IN THE SUN, ICE-WATCH TENIS , FREE WiFi, CHILLOUT ARE
i wiele wiele innych...
SUMMER POP UP STORE pojawi się w:
18-19.07.2014 Kołobrzeg
25-26.07.2014 Łeba
1-2.08.2014 Mielno
8-9.08.2014 Władysławowo

Jak się domyślacie, lub też wiecie z Facebooka, jestem jedną z tych blogerek, z którymi można się spotkać podczas warsztatów przerabiania ciuchów :) Będę tam jutro (sobota) od godziny 15 i serdecznie Was zapraszam, będzie super!

Teraz może przejdźmy w końcu do D.I.Y. :) Otrzymałam takie oto ciuszki, w których musiałam popisać się kreatywnością i przerobić je w moim stylu.


Muszę przyznać, że trochę się tych spodni przestraszyłam :p Jest to niezupełnie mój styl no i trochę wydały mi się jednak za krótkie... ;) Miałam już więc pierwszy trop odnośnie tego, co z nimi zrobić - PRZEDŁUŻYĆ! Tylko jak, żeby nadal było wakacyjnie, lekko, nie pstrokato?
Z pomocą przyszły szkice, zbiory inspiracji:


Pierwsze co zrobiłam, to odwinęłam szorty i wyprasowałam - zyskałam tym kilka cm ;)


Już coraz bliżej celu. Nie jestem fanką jasnych spodni/ jeansów, za to czarne toleruję. Choć jak widzicie z bloga, prawie nigdy nie noszę spodni. Co za wyzwanie!
Zdecydowałam się pofarbować spodnie na czarno - gotując w garnku z czarną farbą do tkanin.


Udało się! Uzyskałam stylowe, gładkie czarne szorty! Ale nadal przykrótkie. Co tu zrobić? Doszyć koronkę! Kupiłam piękną gipiurową. 


Wydała mi się dość cienka, więc ułożyłam sobie ją w 2 warstwy i zszyłam.


Następnie, trzeba taką zszytą koronkę przyczepić szpilkami do nogawek.


Potem - przyszyć na maszynie (lub ręcznie, jak macie cierpliwość ;))


I wiecie co? Wyszły super!! Będę w nich chodzić na co dzień!!


Został problem T-Shirta. Szczerze mówiąc, podobał mi się w stanie pierwotnym, więc szkoda mi było coś z nim robić :D
Nie chciałam też przedobrzyć, bo przecież jeśli na szortach jest koronka, to już jest dość dużo ozdób (ja nie lubię za dużo na raz). Przypomniałam sobie, że mam jeszcze trochę mojego materiału w flamingi z Cottonbee, który sama zaprojektowałam! Kocham flamingi i nie mam żadnego ciucha z nimi, więc zdecydowałam się na mini kieszonkę zamiast zameczka - i starczy :) Bluzka stała się bardziej wakacyjna i dzięki autorskiemu materiałowi taka "moja" :)

(początkowo myślałam, że doszyję też miętowe kryształy, ale zrezygnowałam)

Zaczęłam od odprucia zameczka.


Później wycięłam kawałek materiału (prostokąt) i zagięłam lekko dół w trójkąt.


Następnie boki trzeba ładnie zagiąć i przeszyć. Poźniej przyczepić szpilkami w miejscu, gdzie kieszonka ma się znajdować na bluzce i rzyszyć na maszynie ze wszystkich stron oprócz góry ;)


Wyszło ślicznie :)



No i gotowe! Strój zupełnie w moim stylu. Czuje się w nim fajnie i wygodnie. Wieczorem postaram się zrobić osobny post z mini sesją zdjęciową mnie w nim :) Polecam Wam przerabianie ubrań, to świetna zabawa!!



Pozdrawiam i do zobaczenia jutro w Kołobrzegu!






You Might Also Like

5 komentarze

  1. Przeróbka zdecydowanie ma same plusy! Dobrze, że nitka w pierwotnych spodenkach nie była biała (jak dobrze widzę :) ) pozdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, była raczej jasna, ale dobrze chwyciła barwnik :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. wpasowałam się we flamingowy klimat, na plaży było mnóstwo figurek właśnie z nimi :D

      Usuń