- 21:29:00
- 0 Comments
skonczyly sie projekty, mozna zaczac inna 'tworczosc' :P. tym razem zdjecie. smiesznie sie fotografowalo ta filizanke, bo oczywiscie moj tragiczny aparat musi miec idealne swiatlo sloneczne zeby zdjecie wygladalo spoczi, wiec postawilam stolik na lozku, przy ktorym mam okno i wygladalo to strasznie dziwnie x.X
- 16:27:00
- 0 Comments
szkoda ze te rendery sie tak dlugo robia ;C ten jest ponad dwugodzinny o.O eee tam :D dzis mam tak swietny humor, ze nawet to mi nie przeszkadza, ani moja angina ani goraczka ani to ze zaraz ogluchne przez sluchanie juz kolejny raz nieco zenujacej piosenki fascination zalatujacej radiowymi 'przebojami' (ale niby jest to indie pop wiec spoczi ;P ). okazuje sie ze jednak architektura nie do konca smierdzi :p nawet chyba wraca moja milosc do niej, ale nasza separacja byla dosc dluga, prawie rozwod! dobra, koncze bo sie zaraz rozpisze na kazdy temat swiata i mi odejda checi na renderingi :p
- 00:13:00
- 0 Comments
koniec dnia wreeeszcie. pierwszy render do moich plansz gotowy! jeszcze tylko milion. pracowitosc dnia spowodowala u mnie male uszczerbki na zdrowiu, no ale co tam, przynajmniej jako tako przyjemnosc mi to sprawia c:
- 01:43:00
- 0 Comments
kolejny pomysl, ktory wpadl mi do glowy w minute. zawsze uwazalam blogi za jawny ekshibicjonizm osobowosci, no ale jednak jak sama nie wyprobuje, to skad bede wiedziec czy to prawda? wiec blog powstaje.
a moze jednak mam nature egocentryczki potrzebujacej pokazac cala dusze, mysli i kto wie co jeszcze, skupiajac sie tylko na sobie? nie wiem nie wiem. zawsze myslalam, ze raczej nie. w sumie jest to w jakims stopniu na pewno jakis sposob na wlasna psychoanalize. znowu nie wiem. okaze sie.
mysle ze jak na pierwszy wpis, to tyle wystarczy. a co dalej i czy bedzie dalej, znowu nie wiem. mam nadzieje, ze jednak uda mi sie doprowadzic to do w miare ciekawej formy. a tymczasem wracam do moich dzisiejszych nocnycha zajec, czyli ponownie do robienia projektu, ktorego mi sie juz serdecznie nie che robic i sluchania tigercity popijajac juz kolejna kawe, co jest juz troche milsze...
- 22:59:00
- 0 Comments