Dostałam jeszcze kilka zdjęć, na których widoczna jest suknia ślubna mojego projektu. Jedno ze zdjęć (pierwsze tu w poście), jest totalnie moim ulubionym! Zapraszam do oglądania ;)

fot. Jarek Romacki

Dziś chciałabym Wam pokazać mini kolekcję bransoletek, którą stworzyłam ostatnio. Mam nadzieję, że Wam się podoba! ;)

Today I would like to show you a mini collection of bracelets that I made recently. I hope you like it! ;)

Kolejny wpis o weselu :) Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o kolejnym uroczym detalu, który można mieć na swoim weselu, czyli o prezencikach dla gości. Zależało mi, by było to coś małego i w stylistyce całego wystroju.
Całą oprawę graficzną wesela zapewniła nam Atogrzywa. Zrobiła piękne zaproszenia i chciałam, żeby motyw z tych właśnie zaproszeń pojawił się również na prezencikach. Zdecydowaliśmy się na małe złote pudełeczka z pralinkami w środku. Obwiązane były białą wstążeczką a na jednym z boków mieściła się naklejka właśnie z motywem z zaproszeń. Wyszły ślicznie i fajnie prezentowały się na stole, co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Było troszkę pracy ze składaniem ich, ale było warto ;)

Another post about the wedding :) Today I want to tell you about another charming detail that you can have on your wedding: gifts for guests. I wanted this to be something small and similar to other details on our wedding.
The entire wedding graphic design provided us Atogrzywa. She did a beautiful invitation and I wanted this theme from invitations to appeare on gifts. We opted for the small golden boxes of pralines. They were tied with a white ribbon and on one side there was sticker with the theme with from invitations. They looked great on the table, which you can see in the pictures below. It was a little bit of work in making them, but it was worth it;)

Powoli w głowie tworzy mi się pomysł na nową sukienkę i spódniczkę, ale na razie jest to na etapie szkiców, więc niewiele mogę więcej na ten temat powiedzieć. Myślę, że w najbliższym czasie wezmę się w garść i uszyję obie rzeczy. Tym bardziej, że pasowały by na okres świąteczno-sylwestrowy :)

Ale nie o tym post :) Tak jak Wam wspominałam wcześniej, o przygotowaniach weselnych możecie poczytać na blogu Oh Mint To Be, a o efektach piszę tu :) Dużo czasu spędziłam na zdecydowanie się na jakąś nietypową księgę gości. Najbardziej spodobał mi się pomysł z plakatem, który potem można powiesić w domu. Nasz plakat przedstawiał tandem zawieszony na balonikach, którymi były wpisy gości. Znalazłam taki wzór w internecie, a potem wydrukowałam go na formacie 100x70 cm w drukarni. Pod tandemem są też nasze imiona oraz data ślubu <3 Wyszło to bardzo fajnie i faktycznie, obecnie plakat zdobi nasz dom :) Polecam Wam taką formę księgi gości, jest niewątpliwie trochę ciekawsza od standardowej i na dodatek może stać się elementem wystroju wnętrza. Poniżej parę zdjęć :)

Slowly in my mind creates the idea for a new dress and skirt, but for now it is at the stage of sketches, so not much more I can say about that . I think in the near future I will sew both of them. This skirt and dress would fit on the period of Christmas and New Year :)

But not about them I would like to write in this post :) As I mentioned earlier , about the wedding preparations you can read on the blog Oh Mint to Be , but about the effects I will write here :) I spent a lot of time on deciding  for an unusual guest book . I liked the most an idea of the poster , which then can be hung in your home. Our poster presented tandem suspended on balloons , which were the guest entries . I found the pattern on the internet, and then printed it. Under the tandem is also our names and wedding date <3 It came out very good and actually , now poster adorns our house :) I recommend you this form of guest book. It is certainly a little more interesting than the standard , and in addition may become part of the interior decor . Below are some pictures :)

Cały czas jestem w wirze wrażeń poślubnych :) Dlatego też dawno nie widzieliście nic nowego na blogu. Niedawno wróciliśmy z naszej podróży poślubnej, która odbyła się na Cyprze. Byliśmy w mieście Larnaka. To piękne miejsce nad morzem Śródziemnym, z cudną roślinnością, architekturą niespotykaną w naszej części kontynentu oraz ze wspaniałą pogodą. Jest to miejsce w sam raz na odpoczynek. Mieliśmy to szczęście, że podróż poślubna była prezentem od Cioci, która zadbała o każdy szczegół - przelot, hotel, wszystko :) Pojechaliśmy tam 3 dni po ślubie i była to idealna pora, ponieważ mogliśmy odreagować cały ślubny stres ;) Poniżej chciałabym Wam pokazać parę zdjęć, nie ma tam co prawda żadnych moich wyrobów ani ciuszków, jedynie widoki, które chciałam zapamiętać lub to, co wydało mi się interesujące. No i kilka moich zdjęć :p Na dziś to wszystko, miłego wieczoru!

I'm still impressed by my wedding :) Therefore you have not seen anything new on the blog. I and my husband recently returned from our honeymoon, which was held in Cyprus. We were in the city of Larnaca. A beautiful location on the Mediterranean Sea, the wondrous plants, architecture, unique in this part of the continent, and the great weather. It is the best place for the rest. We were so fortunate that honeymoon was a gift from Aunt who took care of every detail - airfare, hotel, everything :) We went there three days after the wedding and it was a perfect time because we could relieve the stress of wedding;) Here I would like to show you some images, there is indeed any of my products or clothes, only views that I wanted to remember or what seemed to me interesting. And some of my photos: p that's all for today, have a nice evening!