Sesja z double side maxi skirt

21:21:00

Sesja z double side maxi skirt, którą ostatnio uszyłam <3


fot. Rafał Nowosad

You Might Also Like

11 komentarze

  1. Ale ładna i dobrze Ci w niej! Zwiewna taka i lekka - może w końcu się przełamię i sobie coś podobnego uszyję;) Troszkę tylko mi przeszkadzają te zmarszczenia na brzegach materiału. I chustę jeszcze osobno pochwalę - ale się jarzy nieziemsko:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie! Strasznie podoba mi się ta spódnica i wogóle cała stylizacja.Minimalistycznie i z klasą.
    Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna stylizacja :))) A Ty taka subtelna..... Super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to przykład, że maxi jest nie tylko dla wysokich. Tak naprawdę wszystko zależy od tego co włoży się na górę. Zdradzisz skąd masz fluorescencyjny szalik? Mam tez pytanie odnośnie kwiatowej sukienki http://olaparasola.blogspot.com/2012/04/sukienka-w-kwiaty.html czy szyłaś ją na specjalnej overlockowej maszynie czy na takiej zwykłej ściegiem overlock? Widziałam kiedyś w pasmanterii igły z taka jakby kulką niby właśnie do tego ściegu i nie wiem czy to faktycznie się sprawdza czy to jakaś ściema.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szyłam na zwykłej maszynie tzw. ściegiem elastycznym (jedna z opcji na zwyklej maszynie Łucznik):) Wychodzi ok i sprawdza się przy dzianinie, polecam wypróbować :)

      Usuń
  5. Stylizacja jest genialna. Uwielbiam neonowe kolory, szalik mnie zachwycił

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładna spódnica i ładnie na zdjęciach wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń