Różności

13:02:00

Oj się dzieje! Czeka mnie wraz z Polą Ilowicz pokaz mody :) Jest on w ramach dni otwartych  ZUTu, musimy przygotowac az 40 strojow! Będzie tam prawdopodobnie 10 sukienek Poli, moje torby, kilka moich autorskich ubrań, dodatki i NOWOŚĆ- czyli kolekcja t-shirtow dla chlopakow, którą wlasnie przygotowuje :) . Za nami wędrowka po lumpeksach, gdzie znalazlysmy kilka perelek. Juz sie nie moge doczekac tego wydarzenia!
Bardzo mi milo, bo stalam sie bohaterka pracy zaliczeniowej kolezanki z arcyradia. Ania przeprowadzila ze mna wywiad, ktory mozecie sobie przeczytac tu:


Ania Kawa: Przepis na sesję szafiarską jest prosty: trzeba przygotować interesujący zestaw ubrań,
nałożyć je, zrobić dobre zdjęcie i wrzucić je na bloga. A jak jest z biżuterią? Co trzeba
zrobić, żeby dobrze wyeksponować taki mały dodatek?
Ola Kornatowska: Żeby dobrze wyeksponowac dodatek, najlepiej jest go zestawic z kolorystyką która powoduje,ze bizuteria jest bardziej widoczna-może to być np. kontrastowe tlo. Lubię tez od razu zestawiac bizuterię z jakims ubraniem pasujacym do niej, by od razu ukazac cala stylizacje-mysle ze to jest również dobry przepis na ‘sprzedanie’ pomyslu.
AK: Jaka byłaś jako dziecko? Czy zawsze chętnie przebierałaś w ubraniach? Czy może raczej z
grymasem na twarzy ubierałaś kolejną sukienkę?
OK: Od zawsze kochałam mode. Pamiętam,ze w przedszkolu zloscilam się na mame, gdy nie chciala zebym ubrala się wedlug wlasnego pomyslu. Uwielbialam tez przebierac lalki barbie, misie, rysowac modowe szkice.
AK: A jak to wyglądało kiedy dorastałaś? Czy wciąż chętnie czy też niechętnie odnosiłaś się do
ubrań?
OK: W gimnazjum pasja zaczela się powoli rozwijac.Zaczelam eksperymenty ubiorowe, ale gdy teraz na nie patrze, dziwie się, ze moglam cos takiego ubrac.
AK: Czym dla Ciebie była, a czym obecnie jest moda?
OK: Kiedys moda była dla mnie raczej szukaniem wlasnego stylu, a teraz jest prawie calym zyciem! Nie wyobrazam sobie niej godzinami. Mam nadzieje, ze w przyszlosci stanie się również sposobem na zarabianie pieniedzy.
AK: Dziś projektujesz nie tylko biżuterię, ale także przerabiasz ubrania dodając im uroku. Czy
jako mała dziewczynka szyłaś ubranka dla swoich lalek?
OK: Tak, staralam się szyc rozne drobiazgi, choc nie za bardzo mi to wychodzilo, ale bardzo cieszylo mnie to zajecie.
AK: Czy można powiedzieć o Tobie „szafiarka”, czy może wolisz gdy nie przypisuje Ci się tego określenia, a po prostu mówi się, że zajmujesz się tylko tworzeniem biżuterii?
OK: Mam bardzo wiele wspolnego z szafiarkami, mysle ze można mnie tez w ten sposób nazwać. Bardzo podziwiam dziewczyny prowadzace blogi skierowane wylacznie w tym kierunku, mam nadzieje ze uda mi się kiedys wzbogacic swój o wiecej takich motywow.
AK: Od kiedy zaczęłaś projektować biżuterię i co spowodowało, że w ogóle zaczęłaś ją
projektować?
OK: Nie pamietam kiedy zrobilam jakis element bizuteryjny po raz pierwszy, ale tak regularnie zaczelam ją robic około roku temu. Najczesciej motywacja do zrobienia jej jest po prostu brak jakiegos interesujacego mnie elementu w sklepach. Rok temu zaczelo mi wlasnie brakowac torby ekologicznej z motywem matrioszki, wiec postanowilam zrobic ją sama. Potem pojawiła się kolejna, nastepnie spinki z piór i tak dalej. To, iż te akcesoria zaczely się podobac otoczeniu, było dla mnie troche zaskoczeniem, nie spodziewalam się ze będę je robic na zamowienia i ze może to być duza czesc mojego zycia.
AK: Kiedy i dlaczego zdecydowałaś się na założenie bloga?
OK: Na zalozenie bloga zdecydowalam się ponad rok temu. Na poczatku nie wiedzialam dokladnie co bym chciala tam zamieszczac. Pisalam wiec swoje przemyslenia, pokazywalam swoje wizualizacje architektoniczne i zdjecia. Mysle, ze po prostu bylam w takim momencie zycia, ze chcialam pokazac innym jaka jestem i dac się poznac.
AK: Skąd pomysł na pseudonim? Dlaczego np. nie sygnowałaś bloga swoim nazwiskiem lub
imieniem i nazwiskiem?
OK: Kiedys w wakacje ktos na mnie powiedzial Ola Parasola i spodobalo mi się ten pseudonim wiec zaczelam go wykorzystywać jako nick w roznych portalach internetowych. Potem moi znajomi kojarzyli ze Parasola to ja, wiec zakladajac bloga tak go wlasnie nazwalam.
AK: Czy i gdzie można kupić Twoją biżuterię?
OK: Moja bizuterie można kupic bezposrednio u mnie. Jest tez mozliwosc znalezienia kilku egzemplarzy w sklepie internetowym http://www.fashion-zombies.cba.pl.
AK: Jak odbierają Twoją pasję ludzie Tobie bliscy – rodzina, przyjaciele, znajomi z uczelni?
OK: Otoczenie odbiera to bardzo pozytywnie. Często mowia mi, ze np. cos im się podoba, chca cos kupic, slysze wiele cieplych slow z powodu tego co robie. Takie reakcje sa dla mnie najwieksza nagroda i komplementem.
AK: Do kogo kierujesz swoją biżuterię?
OK: Moja bizuterie kieruje do dziewczyn w kazdym wieku, które nie boja się wyrozniac i które cenia sobie indywidualnosc.
AK: Co Twoim zdaniem, wyróżnia Twoją biżuterię?
OK: Mysle ze to, iż kazda rzecz jest jedyna w swoim rodzaju. Wykonana jest często z niepowtarzalnych materialow i ciezko znalezc dwie takie same. Można czuc się, ze ma się cos jedynego na swiecie.
AK: Czym się kierujesz przy tworzeniu swoich prac?
OK: Kieruje się trendami aktualnie obowiazujacymi oraz własna intuicja. Tworze to, co wizualnie wydaje mi się ładne i pasujace do roznych czesci garderoby. Często musze kierowac się tez sugestiami klientow, wtedy staram się spelniac ich zyczenia wlaczajac nute wlasnego stylu.
AK: Czym zajmujesz się w chwilach, kiedy nie projektujesz?
OK: Wtedy zajmuje się glownie uczelnią, na ktorej mam mnostwo pracy. Aczkolwiek bardzo interesuje mnie mój kierunek, czyli architektura i urbanistyka, wiec nie jest to dla mnie nic nieprzyjemnego. Kocham tez fotografowac, to jest moja kolejna pasja, która staram się rozwijac w miare wlasnych mozliwosci. Ostatnio interesuje mnie tez malarstwo. Bardzo ciezko jest to wszystko pogodzic!
AK: Jaki jest Twój styl? W czym najlepiej się czujesz?
OK: Mój styl jest mieszanką roznych tendencji modowych. Najbardziej jednak lubie styl bardzo dziewczecy, romantyczny połączony z kontrastującym rockowym. Praktycznie zawsze chodze w sukienkach lub spodnicach, nie przepadam za spodniami. Uwielbiam tez wyprobowywac na sobie wszystkie style wchodzace co sezon i potem weryfikowac w którym się czuje najlepiej. Z tego sezonu najbardziej podoba mi się na razie buduarowy, marynarski i wszystko co ma na sobie wzór różyczek. Na innych podziwiam festiwalowy, który do mnie nie za bardzo pasuje.
AK: Czy czujesz się kreatorką mody przez to co projektujesz?
OK: Chcialabym się tak czuc, ale chyba nie osmiele się jeszcze tak nazwac. Jednak czasami slysze to od innych osob, co sprawia mi wielka przyjemnosc i wprawia w lekkie zaklopotanie. Mysle, ze jeszcze przede mna daleka droga. Kreator mody tworzy wielkie kolekcje modowe, ja na razie ekperymentuje, bawie się moda, jeśli czasami udaje mi się zrobic cos nowatorskiego, uznaje to za sukces.

You Might Also Like

0 komentarze